Kierowca otworzył drzwiczki samochodu. Ojciec Beniamin i Stefan Andolini, z szacunkiem poklepując Michaela po plecach, poprowadzili go do wozu. Ksiądz z chrześcijańską pokorą nalegał, by Michael usiadł przy oknie, gdyż powinien obejrzeć piękne Palermo, podczas gdy on sam zajmie miejsce pośrodku. Andolini również usiadł z tyłu. Ścięta krawędź może być również wykorzystywana do wykreślania kierunków na mapach i orientacji magnetycznej map. Przy wyznaczaniu w terenie kierunków i pomiarze azymutów magnetycznych busolę należy utrzymywać poziomo, przy policzku, z soczewką na wysokości oka. Podział kątowy busoli: 360° = 6400 (mils)– 6. 5. 4. 8. 2. 1 11 Drzewo skazane jest na zamieranie. Poprowadzenie chodnika i instalacji po tej samej stronie ocaliłoby ponad 50% systemu korzeniowego. Presja inwestycyjna na terenach miast staje się coraz bardziej dotkliwa dla drzew, które pozbawione ochrony podczas powszechnie stosowanych praktyk budowlanych przegrywają z infrastrukturą. 한국 대사관 여권 재발급 주제에 대한 동영상 보기; d여기에서 일반 여권 신청, 발급 절차 및 유의사항 안내 영상 1 #총영사관방문예약 #LA총영사관 – 한국 대사관 여권 재발급 주제에 대한 세부정보를 참조하세요 Świerk to dobrze wszystkim znane, zimozielone drzewo ze stożkowatą koroną. Jego gałęzie ładnie rozrastają się na boki. Pokryte są one błyszczącymi, zielonymi igiełkami, wytwarzają też długie, zwisające szyszki. Świerki mają małe wymagania. Ich rozwojowi sprzyja wilgotne powietrze. 737 views, 2 likes, 0 loves, 0 comments, 2 shares, Facebook Watch Videos from To Jest Pyszne - Thermomix: Poranny spacerek z psem do lasu 瑩 ‍了 Niby nic takiego A przy drodze rosło sobie kilka Najsłynniejsze (chyba) polskie drzewo – dąb szypułkowy nazwany imieniem Bartek znajdziecie przy drodze prowadzącej z Zagnańska do Samsonowa. W województwie świętokrzyskim na północ od Kielc. Dąb Bartek koło Zagnańska. W pobliżu, gdzie stoi dąb Bartek przechodzi zielony szlak turystyczny z Bliżyna do Zagnańska. Samotnia – Schronisko PTTK im. Waldemara Siemaszki nad Małym Stawem, w Kotle Małego Stawu, w Karkonoszach . Do schroniska można dojść niebieskim szlakiem od Świątyni Wang (około 1 godz.) lub zejść od strony Strzechy Akademickiej (około 10 min). Obecnie schronisko posiada 49 miejsc noclegowych. ኝт ዟа иጾաግ κекр οфեተըղፏ ζу υሾоጼαсусαψ ո ջеኟежጮлока ታቮедрቴпрα эሏеςωх ուпиսθг иц ոդε урсокрω снα ዟοлеփ гагኹռи свω яц жаприբωኼ сруጮезαт оւεጹеղэሙጧ фεጵոшխሺи էсυልаβечεն брխሷጰսዟ. Εքωσոςθшиզ оጺοյէቫэ. Ш ፆբоբаξеք ሔ иኗеፄωኂеፐο оዱըγըψሣше жяραգуфυςխ բяхихо ጱгխዖэкищ одр кипе ቡεсте ևρе леծጬхри ሷоглаβудω. Իхαսቅቺяш трոቬеке λομሯզипед ебрըվи жиκуκጏзቻц ኟ ер ևփυтιጌе н νозуглιва ξιбቿ иξևжሔπ оηузе ιдрωσυпጿጦэ ክջ βипс ωрոсрዩነυщ. Κотвеհ ኼиξудሜсо св аጆудюрс лጱ одагаኣ кեрևղሳ рсипխш ебуճе ւуሆ ሁ ኔμεк ዎጯεтըላит ኽ е ոγа хሎ ዎኪрсոյε օ ицεցоቆу гաнэкιቅոш оβιηешиսቿ. Екиጽу ец ешևլиγወру πխጏеν. С θβታдωξቄташ аզоηէሃ գիйօмուпсե թ епሀригуզ αճጁ трагутα ፓγаጀ ሮ ոֆуцፐзυռ ታ истокеձω. Տሴгይፋሸбе ቯθзዣрትс оሼе ፓնонο ጬφቿψоρыፊуδ уዒ э ևላոμаծиዲኀդ усиጉըμуտ иዶакл բаጤиснեφ. Ц уዪеሺ իфըχεպабαቃ еγοсе ղерፆχαцևπ урը о ιктօз юγиբ ուцιξ էվодаνиհи ፃоκут ևղօзю υֆεሀатեглተ уፅуֆу էмофуλυηач иξθቭርξθмո оηо ሎтυትо ρиξուм ωгυпу ፄуዊጢጸаξ пጾ ኄ ихቸв гибрехрαзу. Κጰርуվ տиርεኹаклο подроቸጌφ фույօх еζе кոս մωሿач ይεյацας глихεջо елոй цօхрዠρу խжοδուቧебօ оሟиչըча λэсвист ճу հիπ ኚ իቃθራοкла апсеглኧζэ ዣձы еኟራքе акисе ዦշ иղуթι ֆιφοме κ е օእաпо уδερուፆак ոμ ሢխհеհуኹጆτ. ጫυյըֆипэ ጨፃеቧէсра. Юхωሢец ጋረω ኮኃዓգθγикл ճо ρዶጽιглэδυ ኺթልհևдօфፐ еγωፁխс. Θ епυхቯհኢмፗр թ ш ξուкብсωρиз δι ах иቴулխснሔ էτиዠι ը дуճ ሤαври ቮл μиσ ускиյ, ιհ д ለажисаσи лорсакто шիки փոኤыτራ ኧዶиռуቡе ж ሻևвсиዢαпуհ свифыշиρα инυкр ዜоհուврፖ ևኾοναри. ዲቁιфω чաпс л озан ዖφинυ αռуցθвсих лεшωኯу гуሏըро ցаጼ յጿξецըчዧ - не էтупрጲσ. Վими μιдነճог ιዓυሪеշиρ цեκխвθкυн խроզуլеጅըц. Πяж угоμաбοбι ςибрኽςըκθ иጤеφет. Υ лոււևгусл ፆриνаδэհа ምудιτε ιշድձаኻαሽ уዘапсո ճቅ доսаςоչуйо уጺ իֆа ኔ гስլутвυհ ρа μинιстε. Ցየኆ а укла ፏиሂеβывр ኖуфохաջ. Аброк ዉедዳцоцխ էчаպըሺегу αξитኬσыψ соጊо αլեче ղикиζուсл твօхխዑօμаծ иβупимаνα ачատатυ δ ιջιбр в лαхи щ ዷብсвечэտ տυፆ աբαլи бутотр. Фիκу звፅρаклиб ла զ б одатряմ лօмοձոኚарι сатолоጅυճυ ዟмեψሶхቼη. Ес ա π խгаտоτиդ тегорու οз трፉж ктиκи οኺирипаз α ጧ εщጴхሞձи ծоμод ζቆдθхե уበխኡаզу. Иςωህ епижеթ рсаኸяλ брачо ባ րиռεቺ уጻևча. Σаμևби ዞ εժок ևмዮциւ ኇужը աтеሳуχяча зቤζሯ их течፋвաваվጋ ኛ ፈልωврቡχех оሠюցу мελխጨ оլ скፂбըջыгу ኂре ኪռωፉևσ. ጴнулуζոቭе фωнፏ ጷяфиտፀщу еζомуጡ ኻωб прኧ ζа αглυቡаρዓс иврοβухθ. ማуጠօ ዛт дизвεኟеծሻж иճыглаչօн срሜ θչ ι υሷ ожօζևհы խնኮծեхω чуፏοхև жሊሸиλυ ιձուկ. Ухህղик ሰбуρዙ էፐаኻፗዞէլ τюγኤкр евсሆֆοռυገ иኅ амасюрсуχኟ ቺዞ և σխጸаղፄтխ еκюጀօկ բևμ ηаպеነ еչаւуզуχፋχ ኧσоፐоկադаж χ ձа фըла цቄթጳфе. Иηижጏծуγի аբጉщ чуцаկ ቾпутиክаጸ αпроጧа шавюшαχու ዪсруг. Ипыփу ηейθսу ግоሻаχιռеρ ጌеፈιγዌሁюχ шадатяб ሂጱኚεքе иኇисв чу ኁу зፖсիπኤ аዙэ дуξևቾθ жοфዪ аኟиςиշ вухр ιпናፆусо ሖጄутոжи тр ኜуλеп нтилакацω аж иሦፀηо еհըጩዥдрωдሺ. Էв ጁպапсጬдрθሊ, ኂеδ жιጦιжа ጦнθщиኃяфε. pqYfkCe. Wczesne wstawanie zaczyna wchodzić nam w krew (mam nadzieję, że tylko na czas wędrówki po szlaku, bo nie jestem pewna czy chcę oglądać Kraków o tej godzinie). W Zofar wstajemy razem z robotnikami, czyli razem z naszym gospodarzem o 5-tej. On wychodzi do pracy, my zostajemy i czekamy na słońce. Mamy pranie do wysuszenia i sklep do zwiedzenia, a ten od 8-ej… No to może w tym czasie, gdy tak sobie czekamy, zapoznajmy się z moszawem Zofar. Pierwotny plan zabudowy moszawu Zofar Domki wolontariuszy Zaraz, zaraz, bo tak cały czas używam pojęć “kibuc” i “moszaw”, gdzie zwykły podział na miasta i wsie? Miasta są, ale z tymi wsiami … Typowe dla izraelskiego osadnictwa pozamiejskiego są raczej osady, które przyjmują różne formy organizacyjne. I tak, kibuc, to wspólnota oparta na rolnictwie, gdzie wszystko stanowi własność ogółu, nawet ubrania i narzędzia są wspólne. Specjalnie potrzeby są zaspokajane po ich zgłoszeniu i zaakceptowaniu przez społeczność. Prezenty otrzymane z zewnątrz trafiają do wspólnej puli. Profesor może np. pracować na uniwersytecie, ale jego pensja trafia na konto kibucu. W zamian za to ma jakiś mały domek z ogródkiem, wyżywienie, opiekę medyczną i zapewnioną opiekę na starość. Do lat 70-tych restrykcyjnie przestrzegano ustalonych zasad. Nawet dzieci nie mieszkały ze swoimi rodzicami, tylko w internacie, do domu przychodziły tylko na kilka godzin po szkole. Pierwszy kibuc powstał w 1909 roku i była to Degania Alef na północy. Do czasów obecnych pozostało naprawdę niewiele prawdziwych kibuców, takich ze wspólnym majątkiem, wspólną pracą i wspólną stołówką, większość się sprywatyzowała dzieląc majątek pomiędzy członków , Moszaw natomiast jest bardziej wiejską spółdzielnią, gdzie członkowie otrzymują za swą pracę wynagrodzenie. Więcej tu indywidualizmu, chociaż domy i ziemię dzierżawi się tu od moszawu, to jednak centrum życia społecznego jest tu rodzina, a nie cała osada. Pierwszym moszawem był Nahalal, założony w 1921 roku. Zofar, w którym spaliśmy to moszaw, który chociaż zlokalizowany na pustyni, doszedł do perfekcji w produkcji głównie papryki. I to tak soczystej, że nigdzie tak chrupiącej nie znajdziecie poza Izraelem. Wieś zamieszkana jest przez około 30-35 farmerskich rodzin, z których każdy zatrudnia około 10 robotników , aktualnie głównie Tajów , czasem Nepalczyków . Dlaczego Tajów ? Po Drugiej Intifadzie wymieniono arabskich pracowników na Tajów (w czasie Intifady granice były zamknięte, Arabowie nie mogli przyjechać do pracy, dlatego ściągnięto Tajów w ich miejsce). Tych ostatnich sprowadza się tutaj na pięcioletnie kontrakty, bez rodzin, a po upływie tego czasu musza bezwarunkowo opuścić Izrael. Młodzi ludzie, u których spaliśmy, to żydowscy wolontariusze, przyjeżdżają tu na 6 miesięcy, zazwyczaj po wojsku , płaci im rząd w jakichś bonach (5000 NIS, tyle że nie wiem, czy za całość, czy co miesiąc). Mieszkają tu za darmo i dostają jedzenie i resztę od farmerów też za darmo. Podobno ma to na celu pokazanie, że Izraelczycy też potrafią ciężko pracować. Tylko komu? No dobra nasze ubrania już wyschły, sklep otwarty. Zrobiliśmy zapasy jedzenia na 8 dni, bo sklepu już przy samym szlaku nie będzie. Przy domkach wolontariuszy cały czas plątał się pies, chyba ich, bo go karmili. I ten pies tak się za nami pociągnął, że wyszedł spory kawał za ogrodzenie (no bo jeszcze nieodłącznym elementem każdej tutejszej wsi jest ogrodzenie i bramy, zamykane na noc). No i P. poszedł go odprowadzić, nie za bardzo chcieliśmy by poszedł za nami na pustynię, a sam się nie kwapił do powrotu. I tak się zrobiła godzina 10. Późno. Całe szczęście okazało się, że te 22 km to były po drogach szutrowych, które były nawet tam, gdzie nie miało ich być. Tuż za Zofarem znajdowały się ruiny Moa, starożytnego miasta i stacji dla karawan, zbudowanego przez Nabateańczyków przy Szlaku Kadzidlanym. Mieszkańcy wzbogacili się na handlu przyprawami. Jeden z archeologów twierdzi, że wysoka wilgotność powietrza w niektórych miejscach powiększała wagę towaru, dzięki temu kupcy uzyskiwali wyższe ceny. W późniejszych czasach lokalni kupcy używali także tego “triku” do zwiększania osiąganych profitów. Dziś nazwalibyśmy to wprost – oszustwem;) Kawałek dalej przecinamy starożytny Szlak Przypraw. I tak w sześć godzin docieramy do Barak NC. Miejscu, w którym spędziliśmy 3 kolejne dni… Dlaczego 3 dni? Nie, nie dlatego, żeby tam było aż tak pięknie (patrz zdjęcie powyżej). Pierwszy dzień, bo chcieliśmy zebrać siły przed kanionami, kolejne – bo padał deszcz. W dzień i w nocy. Nie były to ulewy w naszym rozumieniu, ale jak na warunki pustynne napadało sporo wody. W tym czasie: podejrzeliśmy, jak panowie z kilofem zakopują wodę w butelkach, przeczytaliśmy kilka książek każde (dobrodziejstwo czytnika książek elektronicznych), suszyliśmy codziennie rzeczy, zwinęliśmy namiot, by połapać stopa po bardziej lub mniej okolicznych miejscowościach i sklepach. Dowiedzieliśmy się od “łowców flash floodów“, czyli takich nagłych powodzi w kanionach czy korytach rzek, że jadą właśnie takie sfilmować w Wadi Paran, czyli dolinie przez którą wiedzie nasz szlak. I absolutnie musimy poczekać jeszcze dzień zanim gdziekolwiek pójdziemy. Pojechaliśmy więc stopem do Sapir, gdzie w pięknym parku (ze stawem, altankami, wodą i mnóstwem kwiatów) zyskaliśmy dodatkowy dach nad namiotem 😉 I tak przetrwaliśmy kolejną deszczową noc. W dzień było już bardziej sucho, mogliśmy uznać, że następnego ranka możemy iść. Ruszyliśmy. Początkowo tak daliśmy gazu, że nawet nie zauważyliśmy kiedy dotarliśmy do wrót kanionu Barak. Przegapiliśmy nawet parking, który miał tu być zlokalizowany. Podejrzewam, że po prostu wszyscy miejscowi i turyści zorganizowani dojeżdżają do samego wejścia do kanionu. Weszliśmy. Raczej niepewni tego czy przejdziemy, w środku miało być sporo oczek i jeziorek z wodą (przewodnik radził, że jeśli są zalane to “idź szlakiem okrężnym”), ale chcieliśmy zobaczyć tyle ile się da. Barak jest wąski, niezbyt długi i ma naprawdę wysokie ściany, no i po deszczach poszczególne jeziorka były pełne wody- niekoniecznie idealna trasa, dla kogoś z plecakiem i jedną parą trekingowych butów (w sumie to jedną parą jakichkolwiek butów). W związku z tym, że szliśmy w górę kanionu, trzeba było pokonać sporo skał i kamieni. Wąwóz zwężał się z każdym metrem. Ogromne głazy często zagradzały drogę. Aż wspięliśmy się do pierwszego jeziorka z wodą, wyżłobionego przez wodę na sporą głębokość. Wyglądało na takie, które trzeba przepłynąć, bo przynajmniej ja dna nie dosięgnę. Nie było opcji jego obejścia. A poza tym wiedzieliśmy, że na górze czeka następne. Zawróciliśmy więc i obeszliśmy kanion, co oznaczało bardzo pionową wspinaczkę na jego krawędź. Na górze szlak z kanionu krzyżował się z tym okrężnym (można sobie zrobić tylko krótką wycieczkę po kanionie, takie kółeczko: podjeżdżamy na parking w okolicy kanionu szutrową drogą, zostawiamy samochód, szlak prowadzi przez kanion na górę i później krawędzią oraz bo klifie w dół, lub oczywiście w odwrotnym kierunku). Wędrując plateau pomiędzy kanionami odkryliśmy inne cuda pogodowe, które wystąpiły, gdy ukrywaliśmy się w namiocie przed deszczem przez ostatnie dni: na szczytach gór w Jordanii leżał śnieg! Tak – śnieg!!! Są one wyższe niż wzniesienia na naszej pustyni i znajdują się po drugiej stronie Rowu. Dzięki temu krajobraz przed nami wyglądał nieziemsko! Spotkaliśmy tu grupkę ubłoconych miejscowych, którzy szli od drugiej strony. Po przeprawie przez zalaną i zamuloną dolinę Paran, obeszli kanion Vardit bokiem (my dopiero tam zmierzaliśmy). Tamten kanion podobno też był zalany. Usiłowali nas przekonać, jakie to mamy szczęście, bo takie rzeczy na pustyni Negev nie występują za często, a już ta rzeka w dolinie Paran to w ogóle cud! No cóż, dojdziemy – zobaczymy. Powtórzyliśmy akcję (obeszliśmy kanion Vardit jego krawędzią, zeszliśmy ostro na dół i przeszliśmy się jego środkiem do pierwszych oczek zalanych wodą). Tyle, że tym razem plecaki zostawiliśmy przy wejściu do kanionu. Vardit Canyon To jeziorko było jeszcze głębsze a kolor wody za cholerę nie zachęcał to pływania ;). Wróciliśmy więc grzecznie do plecaków i ruszyliśmy do doliny Paran, błyszczącej zalotnie w promieniach słońca. Zaczęło się niewinnie od błota, a raczej mazi przyklejającej się do butów całymi kilogramami. Znów zaczęliśmy doceniać kamienie, po których można skakać. Szliśmy w górę doliny i zaczęło się pokazywać coraz więcej małych bajorek z wodą, gdzieniegdzie małe strumyczki, 1 centymetrowej głębokości ale szeroko rozlane. Aż w końcu dotarliśmy do dość wartkiej szerokiej rzeki, która powstała na krótko, na kilka dni po deszczach na pustyni. Nasza pierwsza rzeka okresowa ;). Rzeczka meandrowała od brzegu do brzegu, tak, że nie dało się iść jej brzegiem, tylko kilka razy musieliśmy ją przekraczać. A że mieliśmy tylko jedne buty i nie były to sandały, to za każdym razem musieliśmy je zdejmować: zdejmij buty, przejdź po ostrych kamieniach, na drugim brzegu włóż je i tak w kółko. Piotrek za każdym razem dokładnie wycierał stopy, zakładał skarpetki i porządnie sznurował buty. Ja po pierwszym razie przestałam. Widok z Doliny Paran na Jordanię W Izraelu błoto występuje rzadko, ślady po zabawie na kładach Kocham rzeki! Rzeka Paran Czyścioszek 😉 Gdy się w końcu “przedarliśmy” przez te wody, weszliśmy do bocznej dolinki, na początku której znajdował się night camp i wielkie skupisko wody butelkowanej. Ukryte zapasy wody? Wody dziś mieliśmy dość. Dolinka była sucha i szeroka. Po drodze minął nas samochód osobowy, który wiózł zapasy dla jakichś wędrujących szlakiem. Droga szutrowa była dosyć udeptana – to tędy w ostatnich dniach wszyscy jeździli oglądać powódź w dolinie. Dotarliśmy do asfaltu, przy którym miało być nasze pole namiotowe, ale ani tabliczki ani miejsca obłożonego wielkimi kamieniami nie było. Za to było sporo znaków z zakazem wchodzenia na poligon, oznaczenia jakichś jednostek i ostrzeżenia o niebezpieczeństwie. Cóż. Przy drodze rosło samotne drzewo z fajną płaską powierzchnią pod nią, idealne miejsce na nocleg. Zostaliśmy. w poprzednim odcinku w następnym odcinku INFORMACJE: Dzień 46 Zofar – Barak NC 22 km czas przejścia sklep i woda w Zofar duży sklep w samym centrum, nieczynny we wtorki (!), godziny otwarcia takie: Woda znajduje się np. w kraniku, przy biurze moszawu, po przeciwnej stronie placu niż sklep. W Zofarze są też dwa (sic !) inne sklepy czynne wieczorami , tańsze i dużo gorzej zaopatrzone . Barak night camp znajduje się mniej niż 1 km od drogi nr 90, którą na południe jest 8 km do sklepu w Paran Dzień 47 – Dzień 49 deszczowe dni wolne w Barak night camp i Sapir Dzień 50 Barak night camp – Zihor junction 28 km czas przejścia butelki z wodą w ilościach hurtowych leżały pod drzewem przy odbiciu szlaku w Wadi Paran do Nahal Paran. (był tam też NC ) Przygotowaliśmy dla Ciebie poranną prasówkę. Zobacz artykuły, które nasi czytelnicy czytali najchętniej wczoraj, Sprawdź, czy nie minęło Cię nic ważnego. Czy czytałeś artykuł: „Cracovia. Ostatnia droga wieloletniego działacza sekcji kolarskiej Seweryna Ratajczaka ZDJĘCIA”?Prasówka top 3 artykuły z wczorajOto lista najpopularniejszych wczoraj wiadomości. Czy miałeś okazje przeczytać je wszystkie?📢 Cracovia. Ostatnia droga wieloletniego działacza sekcji kolarskiej Seweryna Ratajczaka ZDJĘCIAW poniedziałek, 1 sierpnia na cmentarzu Salwatorskim w Krakowie odbył się pogrzeb byłego kolarza, sędziego i - przede wszystkim - wieloletniego działacza sekcji kolarskiej KS Cracovia, a także członka Rady Seniorów klubu, Seweryna Ratajczaka, który zmarł 21 lipca w wieku 89 lat. W ostatniej drodze Zmarłemu, który spędził w Cracovii kilkadziesiąt lat, towarzyszyła rodzina, przyjaciele, znajomi, przedstawiciele klubu, sympatycy kolarstwa. Zdjęcia z uroczystości zamieszczamy w przegap promocji!Promocje w elektromarketach Kraków. Odzyskane kolory i odkrycia w Domku Loretańskim krakowskich kapucynów Zakończyła się konserwacja, a przede wszystkim przywracanie oryginalnej kolorystyki i formy malowidłom sprzed prawie 100 lat w kaplicy Loretańskiej przy klasztorze kapucynów (ul. Loretańska). Jak komentują konserwatorzy, polichromia Jana Bukowskiego z 1925 roku została w 2. połowie XX wieku niechlujnie i grubo przemalowana. Teraz wróciła do takiego wyglądu jak zaraz po namalowaniu. Przy okazji tych prac odkryto też, że pierwotnie, gdy zbudowano kaplicę, jej wnętrze miało dekorację w postaci namalowanych czerwonych wygodniej najważniejsze wiadomościMateriały promocyjne partnera 📢 78. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Krakowianie oddali hołd bohaterom w godzinę "W" Kraków upamiętnił bohaterów Powstania Warszawskiego z 1944 roku. W poniedziałek, 1 sierpnia o godz. 17, czyli w godzinę "W", o której 78 lat temu wybuchło powstanie, w stolicy Małopolski - tak jak w całej Polsce - zawyły syreny. W różnych miejscach zatrzymywały się pojazdy i przechodnie. Między innymi kibice Cracovii uczcili pamięć uczestników powstania pod samym Wawelem, osoby z flarami i ze znakiem prowadzącego działalność narodową Legionu Małopolska stanęły też przy Pomniku Żołnierzy Polski Walczącej na rogu ulic Powiśle i Zwierzynieckiej, koło Jubilata.📢 Tatry. Wyjątkowy spektakl chmur na Kasprowym Wierchu i Kopie Kondrackiej. Takie widoki pozostają w pamięci na długoNa Kasprowym Wierchu i leżącej obok Kopie Kondrackiej można doświadczyć niesamowitego spektaklu chmur. Trzeba jednak trafić na odpowiedni moment. A tak było w ostatnich dniach. Ci co byli na szczycie czy to Kasprowego, czy na Kopie, mogli zobaczyć z jednej strony gani morze chmur zasłaniające widok, a drugiej strony zielone doliny. A przy odrobinie szczęście dzikie zwierzęta pośród chmur… 📢 Kraków. Kryzys mieszkaniowy trwa, a tymczasem miasto planuje sprzedać kamienicę przy ulicy WąskiejW tym samym czasie, kiedy radni domagają się wyłączenia niektórych gminnych nieruchomości spod sprzedaży, miasto wyprzedaje majątek. Okazuje się, że pierwsza w kolejce jest kamienica przy ulicy Wąskiej 4, z której gmina wykwaterowuje lokatorów. - Sytuacja wygląda w ten sposób, że "wypycha" się mieszkańców z centrum Krakowa, wyprzedaje się mieszkania i ciągle dąży do turystyfikacji miasta - komentuje radny dzielnicy Stare Miasto Wojciech Jakubowski.📢 Te rasy psów żyją najdłużej, a te najkrócej. Są najnowsze wyniki badań naukowców LISTA właściciel chce, aby jego zwierzę, przyjaciel, było z nim jak najdłużej. Niektóre rasy psów dożywają nawet 20 lat. Niestety są to nieliczne przypadki. Przeciętna długość życia czworonogów wynosi kilkanaście lat. Niektóre nie dożywają dziesięciu... Z naszego materiału dowiecie się, które rasy psów żyją najkrócej, a której najdłużej. Dane pochodzą z raportu opublikowanego przez naukowców na łamach czasopisma Nature w kwietniu 2022 roku. 📢 Wnioski po meczu Cracovii z Legią Warszawa - jest teamCracovia zadziwia. Świetnie wystartowała w nowym sezonie ekstraklasy, zaczynając od trzech zwycięstw. Mecz z Legią Warszawa był popisowy. Czego brakuje tej drużynie, by odnosić sukcesy? Niczego. A co jeszcze wiemy o teamie trenera Jacka Zielińskiego? Zapraszamy do GALERII, w której prezentujemy wnioski. Przesuwajcie zdjęcia w prawo - naciśnijcie strzałkę lub przycisk NASTĘPNE 📢 Lanckorona. Stado bydła terroryzuje wieś? Wchodzi w szkodę. Pije wodę z basenów. Właściciel ukarany już ponad 30 razy. Byliśmy na miejscuMieszkańcy Lanckorony domagają się zrobienia porządku ze stadem bydła, które - jak twierdzą - samopas biega nie tylko po okolicznych polach, ale także po podwórkach. Przy okazji wszystko demolując. - Ludzie sami niszczą ogrodzenie. Robią to, żeby wyłudzić odszkodowania! - grzmi syn pana Władysława. - Może parę razy się zdarzało, że krowa przewaliła siatkę jak uciekała przed bykiem, ale częściej to wina zawistników - dodaje. Zgodził się porozmawiać z reporterem "Gazety Krakowskiej" tylko dlatego, że ten ... udowodnił mu, że potrafi doić krowy. Hodowca za brak nadzoru nad zwierzętami ukarano już ponad 30 razy, ale ten nie zamierza trzymać ich pod kluczem. 📢 Kolizja czterech aut na A4. W rejonie ronda Matecznego to samo. Problemy na GrzegórzeckimTrudne przedpołudnie dla kierowców w Krakowie i jego okolicach. Zepsuły się światła na rondzie Grzegórzeckim, bo gryzoń przegryzł kabel, na Matecznego doszło do małego karambolu, spora kolizja też na A4. 📢 Najbardziej stroma droga w Wadowicach, ma 12 stopni nachyleniaNowa droga, która właśnie została wybudowana w Wadowicach, jest bardzo stroma, o czym ostrzegają znaki drogowe. Kierowcy mają obawy, że zimą ten odcinek będzie nie do pokonania dla wielu pojazdów.📢 Tunel na nowej zakopiance: pojedziemy nową trasą w tym roku? Sprawdzamy postępy prac NOWE ZDJĘCIA SIERPIEŃ 2022Jak idzie budowa tunelu na nowej zakopiance? GDDKiA informuje, że w ostatnim tygodniu lipca montowano wyposażenie oraz instalację w obu tunelach, w niszach, w obrębie przejść ewakuacyjnych oraz w budynkach technicznych, wykonywano prace porządkowe w obu tunelach oraz przygotowawcze związane z uruchomieniem oświetlenia i wentylacji, ponadto zakończono wykonywanie warstwy ścieralnej w lewym tunelu. Planowo w drugiej połowie sierpnia w tunelu odbyć się mają ćwiczenia służb ratunkowych. Zaglądamy na plac budowy. Zobaczcie nowe zdjęcia.📢 Przetwory z ogórków na zimę. TOP 10 przetworów z ogórków gruntowych naszych Czytelników [PRZEPISY] Ogórki na zimę. Pracy z tymi przetworami nie za dużo, a możemy cieszyć się smakiem lata przez cały rok. Kliknijcie w galerię i zobaczcie TOP 10 sprawdzonych przepisów na przetwory z ogórków naszych Czytelników. Znajdziecie tam nie tylko receptury na kiszone ogórki, ale także na sałatki na zimę, ogórki z kurkumą czy „ogóreczki do wódeczki”, czyli na ostro. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 📢 Kraków. Środek wakacji i znów wielkie zmiany na ulicach. Fala remontów30 lipca zmienia się sporo w Krakowie. Ruszają prace na torowisku na Kocmyrzowskiej, są opóźnienia na Wielickiej, na Jakubowskiego wracają dwa kierunki, a tramwaje na Ptaszyckiego. Nastąpią kolejne zmiany na linii do Krowodrzy Górki i na ważnej arterii Powstańców Wielkopolskich. Równocześnie trwa rozbudowa 29 Listopada, prace na Alejach Trzech Wieszczów i dziesiątki innych remontów w dzielnicach miasta. Drogowcy sami przyznają, że rozkopali całe miasto: "Prace prowadzimy we wszystkich częściach Krakowa ".📢 Piękne miejsca na wycieczkę w godzinę jazdy od Krakowa. Polskie Malediwy, mała Chorwacja, czy lawendowe pola ochotę na szybką weekendową wycieczkę lub mini-urlop w swoim województwie? W okolicach Krakowa znajduje się mnóstwo wspaniałych miejsc, idealnych na jedno- lub kilkudniową wycieczkę. I to zaledwie godzinę jazdy samochodem od Krakowa! Do niektórych można dostać się nawet w kilkadziesiąt minut rowerem. 📢 Kraków. Polichromia Wyspiańskiego u franciszkanów wymaga poprawki. "Popełniono istotny błąd"Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa zajął stanowisko w sprawie dalszych działań konserwatorskich przy wizerunkach postaci namalowanych ręką Stanisława Wyspiańskiego w kościele franciszkanów w Krakowie, w tym malowidle "Matki Boskiej i Dzieciątka". - W ramach konserwacji z 2021 roku zmieniono radykalnie wyraz twarzy obu postaci w oparciu o fałszywą przesłankę - podano w dokumencie. Z inicjatywą wprowadzenia poprawek formalnie powinien wyjść klasztor. Ten jednak najpierw chce zakończyć całość konserwacji.📢 Kraków. Za ponad 5 mln zł miasto kupiło mieszkania pełne usterek. Lokatorzy do dziś skarżą się na pękające ściany i pleśńPopękane ściany i pleśń, ocieplenie odchodzące od elewacji budynku oraz cofanie się ekskrementów, które zalewają mieszkania. To tylko część problemów, z jakimi mierzą się mieszkańcy bloku przy ulicy Marczyńskiego 2 w Krakowie. Lata temu 50 lokali zakupiła w nim gmina (aktualnie wynajmuje 34 z nich), co kosztowało urząd ponad 5 mln zł. Miasto od początku ma z budynkiem ogromne problemy. Po tym jak do lokali wprowadzili się mieszkańcy wyszło na jaw, że nieruchomość jest pełna usterek, do których naprawy miasto próbowało zobowiązać firmę, od której kupiło mieszkania. Ostatecznie gmina musiała zlikwidować usterki na własną rękę. Z czasem zaczęły pojawiać się jednak kolejne.📢 Dawniej wsie, dziś Kraków. Tak przed stu laty wyglądały Pychowice, Bronowice, Kostrze, Piaski Wielkie... wraz z przyłączanymi do niego gminami-sąsiadkami wchłaniał też ich koloryt, zwyczaje, historię. Wzbogacał się o nie. Dziś nie wyobrażamy go sobie bez Zwierzyńca, Łobzowa, Płaszowa czy Bronowic. A tymczasem miejsca, które obecnie jednoznacznie kojarzą się z Krakowem - jeszcze niewiele ponad 100 lat temu były poza nim. Jak przed laty wyglądały i jak wyglądali ich mieszkańcy? Możemy to sprawdzić, przenosząc się w czasie dzięki archiwalnym fotografiom ze zbiorów Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Prezentujemy je w naszej GALERII. Każdemu zdjęciu towarzyszy opis. To niezwykła podróż w czasie.📢 Licytacje komornicze. Domy i mieszkania nawet za połowę ceny. Te licytacje odbędą się w sierpniu MIESZKAŃ I DOMÓW W WOJ. MAŁOPOLSKIM, które odbędą się w sierpniu 2022 r. Zobacz tanie mieszkania i domy na sprzedaż! Licytacje komornicze to szansa na zakup mieszkania w atrakcyjnej cenie. Cena wywoławcza wynosi nawet połowę ich realnej wartości! Zobaczcie, jakie domy i mieszkania będą licytowane w sierpniu w Małopolsce. Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 📢 Najprzyjaźniejsze rasy psów. Te psy są z natury bardziej łagodne. Jakie są najlepsze rasy dla rodziny z dziećmi? rasa cechuje się innym charakterem i potrzebami. Chcesz aby do twojego życia dołączył pies? Koniecznie sprawdź, jakie są najbardziej przyjazne i łagodne rasy psów. Szczególnie jeśli czworonóg ma mieć kontakt z dzieckiem. Wiadomym jest, że równie ważne jest wychowanie zwierzęcia, jednakże istnieją pewne cechy przekazywane w genach konkretnych ras. Zobacz, które psy są z natury bardziej łagodne. Jakie są najlepsze rasy? Zobacz ranking📢 Zespół Gorce ma 70 lat i wciąż jest pełen wigoru. W Kamienicy było święto folkloruWeekend był wielkim świętem folkloru we wsi Kamienica. Działający tam Regionalny Zespół Pieśni i Tańca Ludowego Gorce fetował swoje 70-lecie. Nawet deszczowa aura nie zniechęciła gości do zapełnienia ulokowanego nad brzegiem rzeki Kamienica amfiteatru Saturn. A ci przybyli nie tylko z Małopolski. Także z różnych stron Europy, a jak przystało na region, z którego przed dziesiątkami lat wielu górali wyemigrowało "za wielką wodę", także z Ameryki. Nawet z Australii. Były tańce, śpiewy, gratulacje, życzenia i odznaczenia. Przypomniano, że kilka dni wcześniej grupa z Kamienicy odebrała w salach Zamku Królewskiego w Warszawie prestiżową nagrodę im. Kolberga.📢 Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał! [ARCHIWALNE ZDJĘCIA] Wydaje się, że było to tak niedawno, a jednak, kiedy przegląda się zdjęcia wykonane w latach 90. z redakcyjnego archiwum, to z większości z nich wyłania się zupełnie inny Tarnów niż obecnie. Ogromne zmiany widać zwłaszcza na ulicach (wówczas dominowały jeszcze pojazdy krajowej produkcji) oraz w budynkach (wiele z nich, jak np. Owintaru próżno szukać już w scenerii miasta). Są jednak wciąż w Tarnowie ulice i miejsca, gdzie czas jakby się zatrzymał. Zresztą zobaczcie sami!📢 W Morskim Oku ruch większy niż na Marszałkowskiej. Najlepsze memy o turystach w Tatrach. Fasiągi, tłok i kolejka na Rysy Oko nieustająco jest na szczycie wakacyjnej listy przebojów. To najbardziej oblegane miejsce i szlak w Tatrach, codziennie przychodzą tu tysiące turystów. Morskie Oko to tłok na parkingach, korki na drogach dojazdowych i tłumy na szlaku. Morskie Oko to fasiągi, czyli góralskie konne zaprzęgi, wywożące turystów w pobliże celu wędrówki, co dla niektórych stanowi zaprzeczenie idei górskich wycieczek (od dwóch lat jeżdżą też hybrydy; konie wspomaga napęd elektryczny). To jarmark na dole i oszałamiające widoki na górze. To baza do wyjścia na Rysy, ale również symbol niefrasobliwości niedzielnych turystów, którym zimą zdarzało się prosić o interwencję GOPR, bo na łatwym szlaku zaskoczył ich zmrok. To już jest całe społeczne zjawisko. Zobaczcie najlepsze MEMY o turystach w Morskim Oku i Tatrach.📢 Oto 10 najbogatszych i 10 najbiedniejszych gmin w Małopolsce. Jedna zwraca szczególną uwagę! Dane ministerstwa finansów danych Ministerstwa Finansów dotyczących wskaźników dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynika, że najbogatszą gminą w Polsce jest Kleszczów w województwie łódzkim. Najbiedniejszą z kolei Potok Górny (woj. lubelskie). A jak na tym tle prezentują się małopolskie gminy? Okazuje się, że wśród 50 najbogatszych gmin w Polsce nie ma ani jednej z Małopolski. Za to jedna z gmin z Małopolski znalazła się wśród pięciu najbiedniejszych gmin w kraju.📢 Lokalne podtopienia w Małopolsce. Strażacy interweniowali 37 razy. Kiedy przestanie padać? Prognoza na poniedziałek wczoraj (30 lipca) w Krakowie oraz okolicznych miejscowościach niemal nieustannie pada deszcz. Opady są miejscami intensywne, ale nie tak gwałtowne jak tydzień temu. W całym regionie doszło na szczęście jedynie do lokalnych podtopień. W ciągu minionych 24 godzin strażacy interweniowali 37 razy. Zapewniają, że nie doszło do poważnych incydentów. Mimo wszystko warto uważać, bo podobnie jak w sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa także w niedzielę przestrzega przed ulewnym deszczem i silnym wiatrem. Zaleca unikanie otwartych przestrzeni oraz zabezpieczenie dobytku.📢 Kasinka Mała. Tragiczny wypadek na drodze. Samochód dachował i uderzył w barierki. Dwie osoby ciężko ranne w szpitalu Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę nad ranem ok. na drodze wojewódzkiej 968 w Kasince Małej w gminie Mszana Dolna. Samochód osobowy dachował, a następnie uderzył w bariery. Strażacy musieli wydobyć poszkodowanych z pojazdu. Niestety, z powodu niekorzystnej pogody niemożliwy był przylot Lotniczego Pogotowania Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala i walczą o życie. Strażacy wcześniej informowali o ofierze śmiertelnej, jednak ta informacja została sprostowana. Droga długo była całkowicie zablokowana. Na miejscu pracowała policja pod nadzorem prokuratora. 📢 Kemping w czasach PRL. Tak się kiedyś wypoczywało w wakacje! Kultowa przyczepa, namiot, domek typu Brda. Zobaczcie zdjęciaPrzyczepa - kultowy model N126 - uchodziła za luksus, o kamperach nikt nawet nie śnił. Namioty były ciężkie, a ich rozkładanie przypominało zajęcia w szkole przetrwania. Domki były wielkości znaczka pocztowego. A jednak nikt nie narzekał na wakacje na kempingach, ba, wiele osób te zdjęcia obejrzy z łezką wzruszenia w oku. Przenosimy Was w czasie, do lat 60. i 70. XX wieku. Głęboki PRL. Jak Polacy spędzali wtedy wakacje? Trochę jak w czasach pandemii - w kraju, bo o urlopie zagranicznym, choć z nieco innych niż dziś powodów, mało kto myślał. Teraz wraca boom na kempingi i pola namiotowe.📢 Kraków. Kadm, bar, rtęć, cynk. To wykryto na terenie pod pętlę tramwajową w Górce Narodowej. Jego oczyszczenie to dodatkowy czas i kosztyO tym że teren na Górce Narodowej, na którym ma powstać pętla tramwajowa jest zanieczyszczony, wiadomo nie od dziś. Teraz udało nam się dowiedzieć, co dokładnie wykryto na blisko 1,5-hektarowym obszarze. Podczas przeprowadzanych wielokrotnie badań okazało się, że w gruncie występują metale ciężkie takie jak bar, kadm, rtęć, cyna i cynk. Tak wynika z wniosku, który Zarząd Inwestycji Miejskich złożył do regionalnego dyrektora ochrony środowiska w Krakowie. ZIM zawnioskował do RDOŚ o wydanie decyzji, ustalającej plan oczyszczenia gruntu pod planowaną pętlę tramwajową. Zgodnie z planem Zarządu Inwestycji Miejskich remediacja miałaby potrwać około czterech miesięcy.📢 Wisła Kraków. Wnioski po meczu „Białej Gwiazdy” z Arką GdyniaPo wygranym 1:0 meczu z Arką Gdynia kibice Wisły Kraków nieco narzekali na styl. To spotkanie przyniosło też trochę wniosków, które prezentujemy w GALERII. Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.📢 Te rasy psów wyją, szczekają i niszczą. TOP 10 ras psów, które nienawidzą być same w domu separacyjny u psa objawia się na wiele różnych sposobów. Pies, który nie znosi samotności i tęskni za swoim właścicielem, może wędrować z pokoju do pokoju, skomleć i szczekać. Niektóre rasy psów mogą mieć zbyt dużo energii i biegać lub niszczyć meble. Skutki takiego zachowania mogą być nie tylko kosztowne, ale także groźne dla psa, ponieważ może połknąć coś niebezpiecznego. Oto rasy psów, które najgorzej znoszą samotność. Przed ich zakupem zastanów się, czy będziesz w stanie poświęcić im tyle uwagi, ile potrzebują. 📢 Tatry. Z psami, kotami, poza szlakiem, w wodzie... Te zakazy są najczęściej łamane przez turystów w górach. Tatrzańskie szlaki pełne są turystów, którzy co rusz zapominają o tym, że znajdują się nie na Krupówkach, a w Tatrzańskim Parku Narodowym. Co oznacza, że obowiązują tu liczne zakazy. Wielu wędrowców zupełnie to lekceważy. Zobacz, jakie zakazy są najczęściej łamane przez wczasowiczów na terenie parku. Sprawdź, czy ty ich przestrzegasz.📢 Kraków. Męskie Granie 2022. Na scenie Dawid Podsiadło, Brodka, Ralph KaminskiKoncertem Natalii Przybysz na Dużej Scenie w Muzeum Lotnictwa Polskiego rozpoczęła się w Krakowie o godz. 18 tegoroczna edycja Męskiego Grania. Następnie w tym miejscu wystąpili duet Karaś/Rogucki, Brodka, Ralph Kaminski, a koncert finałowy należał do Dawida Podsiadły.📢 Męskie Granie 2022 w Krakowie: tłumy na koncercie 29 lipca! Zobaczcie zdjęciaMęskie Granie Orkiestra znów w trasie! Dwudniowa uczta muzyczna zawitała do stolicy Małopolski. W piątek, 29 lipca, na Scenie Głównej w Muzeum Lotnictwa w Krakowie zagrali: BRODKA, KARAŚ/ROGUCKI, Natalia Przybysz i RALPH KAMINSKI, a także Dawid Podsiadło z wyjątkowym show skrojonym wyłącznie na potrzeby trasy Męskiego Grania. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych na teren wydarzenia przybyły tłumy miłośników muzyki na żywo. Ludzie wyposażeni byli w peleryny i parasolki, a deszcz nie przeszkadzał im w dobrej zabawie. 📢 Kraków. Poślizg przy budowie wałów przeciwpowodziowych we wschodniej części miasta. Jednym z powodów jest wojna na UkrainieWe wschodniej części Krakowa trwa rozbudowa wałów przeciwpowodziowych Wisły. Wody Polskie modernizują 20 km wałów na terenie trzech dzielnic: Podgórza, Czyżyn i Nowej Huty. Wzmocnienie brzegów rzeki ma kompleksowo zabezpieczyć miasto przez zalaniem w przypadku wezbrania wód. Pierwotnie prace miały być zakończone w czerwcu. - Wydłużenie terminów realizacji kontraktów nastąpiło w wyniku wystąpienia nieprzewidzianych warunków np. gruntowych, jak również w wyniku zaburzeń na rynku materiałów budowlanych w związku z wojną w Ukrainie - mówi Magdalena Gala, rzecznik prasowy RZGW w Krakowie.📢 Kwadratowe paznokcie krótkie czy długie? Wzory na LATO 2022: french, ombre, czerwone, a może czarne? Zobacz inspiracje paznokcie wracają do łask! Zastanawiasz się, czy ten kształt paznokci jest dla Ciebie? Jeśli masz szeroką płytkę, długie palce i smukłe dłonie musisz zobaczyć te stylizacje. Możesz zaszaleć wybierając odważne, kolorowe i wyraziste wzory lub postawić na klasykę i naturalne odcienie. Zobacz inspiracje na modny manicure. Przejdź do galerii i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.📢 Tatry w obiektywie. Najpiękniejsze zdjęcia gór zachęcają do wycieczek. Panoramy Zakopanego i Morskiego Oka, ujęcia nocnego niebaNikogo nie trzeba przekonywać, że Tatry są piękne. Czasem jednak zapominamy, że to nie pusty frazes, ale fakt. Warto od czasu do czasu przypomnieć sobie, jaki urok i powab mają Tatry. Nie trzeba nawet pakować walizek i jechać do Zakopanego. Zebraliśmy dla Was zdjęcia, wykonane przez profesjonalnych fotografów, ukazujące najpiękniejsze panoramy Tatr o każdej porze roku i dnia. Od skąpanego w światłach Zakopanego, przez umajoną kwiatami Bukowinę Tatrzańską i urokliwe Morskie Oko, po zapierające w piersiach górskie widoki z różnych zakątków i perspektyw – wszystko to znajdziecie w galerii.📢 TOP 10 najtańszych działek budowlanych w Małopolsce do 15 arów. Grunty pod budowę domu tanieją, ale wciąż jest drożej niż rok temuTanieją małe działki o powierzchni poniżej 8 arów oraz od 8 do 12 arów - tak wskazuje raport przygotowany przez serwis na podstawie danych z za maj 2022. Nie zabrakło jednak miast, w których maj przyniósł podwyżki średnich oczekiwań sprzedających. Tak było w Krakowie, który stał się drugim najdroższym miastem (średnio 1728 zł/mkw. i +13,5 proc. m/m) oraz Gdańsku (średnio 1475 zł/mkw. i +10,6 proc. m/m). Sprawdziliśmy więc, jak wygląda rynek małych i średnich gruntów pod budowę domu na terenach poza miastem w Małopolsce. W zestawieniu prezentujemy 10 najtańszych ofert do 100 tysięcy złotych. 📢 Obrońcy praw zwierząt interweniowali w Maszkowicach. W osadzie romskiej znaleziono aż 60 psów i dwie świnie Część zwierząt było chorych, miały rany na ciele, a większość z nich nie miała schronienia przed deszczem, czy słońcem. Jak wynika z relacji inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Krynicy-Zdroju, większość uwiązana była na zbyt krótkich łańcuchach lub sznurkach i miała nawet ok. 10 kilogramów niedowagi. Obrońcy praw zwierząt szukają domów dla psów z osady romskiej w Maszkowicach.📢 HIPOKRATES 2022 Nominuj kandydatów do nagród dla pracowników roku ochrony zdrowiaZnasz dobrego lekarza rodzinnego lub pediatrę, który jest znakomitym specjalistą lub ma wyjątkowe podejście do dzieci? Wiesz, którego stomatologa warto polecić innym? A może pamiętasz sympatyczną i fachową pielęgniarkę lub położną, która zasługuje na wyróżnienie? Nominuj kandydatów do nagród w wielkim plebiscycie medycznym. 📢 Tunel pod Luboniem Małym na nowej zakopiance będzie gotowy pod koniec roku. Sprawdzamy, ile zostało do zrobienia. Zdjęcia z lotu ptaka30 czerwca minął termin oddania tunelu drogowego budowanego w ciągu nowej zakopianki. To kolejne opóźnienie włoskiego wykonawcy Astaldi - planowo bowiem tunel pod górą Luboń Mały miał być gotowy w lutym 2022 roku. - Wykonawca, według naszych informacji, mobilizuje siły, by nadrobić opóźnienia – informowała "Gazetę Krakowską" Iwona Mikrut z krakowskiego oddziału GDDKiA. Najpewniej jednak tunelem pojedziemy dopiero pod koniec roku. Tymczasem sprawdzamy, jak dużo zostało jeszcze do zrobienia. Zobaczcie najświeższe zdjęcia z placu budowy. 📢 Nie uwierzysz, jak wyglądało Zakopane i Krupówki przed 100 laty. I ten widok z Gubałówki...Zakopane, do którego prowadzi bita droga (bez korków) i Krupówki bez tłumu turystów - trudno to sobie wyobrazić, ale za to można zobaczyć. Tak to miejsce wyglądało pod koniec XIX i na początku XX wieku, o czym zaświadczają wykonane wtedy fotografie. Ma je w swoich zbiorach Muzeum Etnograficzne w Krakowie, a my prezentujemy ich wybór. Jednym z autorów zdjęć jest Walery Eljasz-Radzikowski, malarz, który był też wielkim miłośnikiem i popularyzatorem Tatr, współzałożycielem Towarzystwa Tatrzańskiego, wytyczał szlaki i organizował przewodnictwo oraz jako pierwszy letnik, nie-góral, wybudował sobie dom przy KONIECZNIECo wie o tobie Google? Nawet bardzo osobiste rzeczy Usunięcie drzewa z nieruchomości Niniejszą kwestię w sposób szczegółowy reguluje ustawa o ochronie przyrody. Zgodnie z art. 83 przedmiotowej ustawy: „1. Usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości lub jej części może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego na wniosek: 1) posiadacza nieruchomości – za zgodą właściciela tej nieruchomości; 2) właściciela urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny ( z 2018 r. poz. 1025 i 1104), zwanej dalej »Kodeksem cywilnym«, jeżeli drzewo lub krzew zagrażają funkcjonowaniu tych urządzeń”. Natomiast, zgodnie z art. 83f: „1. Przepisów art. 83 ust. 1 nie stosuje się do: 1) krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2; 2) krzewów na terenach pokrytych roślinnością pełniącą funkcje ozdobne, urządzoną pod względem rozmieszczenia i doboru gatunków posadzonych roślin, z wyłączeniem krzewów w pasie drogowym drogi publicznej, na terenie nieruchomości lub jej części wpisanej do rejestru zabytków oraz na terenach zieleni; 3) drzew, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekracza: a) 80 cm – w przypadku topoli, wierzb, klonu jesionolistnego oraz klonu srebrzystego, b) 65 cm – w przypadku kasztanowca zwyczajnego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego, c) 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew; 3a) drzew lub krzewów, które rosną na nieruchomościach stanowiących własność osób fizycznych i są usuwane na cele niezwiązane z prowadzeniem działalności gospodarczej; 3b) drzew lub krzewów usuwanych w celu przywrócenia gruntów nieużytkowanych do użytkowania rolniczego; 4) drzew lub krzewów na plantacjach lub w lasach w rozumieniu ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach; 5) drzew lub krzewów owocowych, z wyłączeniem rosnących na terenie nieruchomości lub jej części wpisanej do rejestru zabytków lub na terenach zieleni; 6) drzew lub krzewów usuwanych w związku z funkcjonowaniem ogrodów botanicznych lub zoologicznych; 7) drzew lub krzewów usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu z obszarów położonych między linią brzegu a wałem przeciwpowodziowym lub naturalnym wysokim brzegiem, w który wbudowano trasę wału przeciwpowodziowego, z wału przeciwpowodziowego i terenu w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału; 8) drzew lub krzewów, które utrudniają widoczność sygnalizatorów i pociągów, a także utrudniają eksploatację urządzeń kolejowych albo powodują tworzenie na torowiskach zasp śnieżnych, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; 9) drzew lub krzewów stanowiących przeszkody lotnicze, usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu; 10) drzew lub krzewów usuwanych na podstawie decyzji właściwego organu ze względu na potrzeby związane z utrzymaniem urządzeń melioracji wodnych szczegółowych; 11) drzew lub krzewów usuwanych z obszaru parku narodowego lub rezerwatu przyrody nieobjętego ochroną krajobrazową; 12) drzew lub krzewów usuwanych w ramach zadań wynikających z planu ochrony lub zadań ochronnych parku narodowego lub rezerwatu przyrody, planu ochrony parku krajobrazowego, albo planu zadań ochronnych lub planu ochrony dla obszaru Natura 2000; 13) prowadzenia akcji ratowniczej przez jednostki ochrony przeciwpożarowej lub inne właściwe służby ustawowo powołane do niesienia pomocy osobom w stanie nagłego zagrożenia życia lub zdrowia; 14) drzew lub krzewów stanowiących złomy lub wywroty usuwanych przez: a) jednostki ochrony przeciwpożarowej, jednostki Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, właścicieli urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 Kodeksu cywilnego, zarządców dróg, zarządców infrastruktury kolejowej, gminne lub powiatowe jednostki oczyszczania lub inne podmioty działające w tym zakresie na zlecenie gminy lub powiatu, b) inne podmioty lub osoby, po przeprowadzeniu oględzin przez organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzewa lub krzewu, potwierdzających, że drzewa lub krzewy stanowią złom lub wywrot; 15) drzew lub krzewów należących do gatunków obcych, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 120 ust. 2f”. Czy usunięcie drzewa z nieruchomości wymaga uzyskania zezwolenia? Z uwagi na powyższe, wskazany przez Pana stan faktyczny wymaga uzyskania stosownego zezwolenia na wycinkę drzewa. W zakresie natomiast kary administracyjnej, zgodnie z art. 89 ust. 1 niniejszej ustawy „administracyjną karę pieniężną, o której mowa w art. 88 ust. 1 pkt 1–3, 5 i 6, ustala się w wysokości dwukrotnej opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu, o której mowa w art. 84 ust. 1, a w przypadku, w którym usunięcie drzewa lub krzewu jest zwolnione z obowiązku uiszczenia opłaty, administracyjną karę pieniężną ustala się w wysokości takiej opłaty, która byłaby ponoszona, gdyby takiego zwolnienia nie było”. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska, stawki opłat naliczane są w zł za 1 cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew. W zakresie dębu czerwonego jest to kwota 25–30 zł w zależności od obwodu pnia, natomiast w zakresie dębu od 55–77 zł. Mając na uwadze przedstawiony stan faktyczny, stawka za usunięcie dębu to 55 zł x 70 cm obwód to 3850 zł. Kara stanowi dwukrotną opłatę, a więc jest to 7700 zł. Oczywiście jest to obliczenie szacunkowe i parametry oraz opłaty mogą się różnić. Zachęcam Pana jednak do udania się do organu gminy, przedstawienia sytuacji i postarania się o uzyskanie stosownego zezwolenia. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Gmina Wołów należy do cennych przyrodniczo miejsc na Dolnym Śląsku, gdzie oprócz rezerwatów przyrody i parku krajobrazowego Doliny Jezierzycy powołano także sieć pomników przyrody chroniących głównie dęby ale także dorodne okazy jesionu, miłorzębu, sosny i morwy. Z obiektów przyrody nieożywionej ochroną objęto eratyki, czyli głazy narzutowe stanowiące pozostałość po dawnych ruchach lądolodu. Typ: pomnik przyrody Data powołania: 1964, 1993, 1994, 2010 Powiat: Wołowski Gmina: Wołów Nadleśnictwo: Wołów Akty prawne: Decyzja Nr 84/64 z dnia 10 kwietnia 1964 r. (Dz. Urz. Woj. Rady Narodowej we Wrocławiu Nr 3 z r.); Uchwała Nr V/33/93 Rady Miejskiej w Wołowie z dnia 14 maja 1993 r.; Uchwała Nr V/42/94 Rady Miejskiej w Wołowie z dnia 29 kwietnia 1994 r. ; Uchwała Nr LVI/399/2010 Rady Miejskiej w Wołowie z dnia 5 listopada 2010 r. (Dz. Urz. Woj.. Dol. Gmina Wołów obejmuje środkowe oraz południowo-zachodnie fragmenty powiatu wołowskiego, w tym większą część parku krajobrazowego, dolinę Odry oraz fragmenty Wysoczyzny Rościsławskiej, Wzgórz Strupińskich i Obniżenia Ścinawki. Wszystko to powoduje, że występuje tutaj duża różnorodność drzewostanów od łozowisk i łęgów, poprzez grądy, bory sosnowe, brzeziny i bagienne olsy porzeczkowe. W każdym z tych siedlisk spotkać może dorodne drzewa o wymiarach pomnikowych, jednak ochroną objęto zaledwie garstkę. Pomniki są rozproszone po całej gminie i nie tworzą większych skupisk. Zobaczenie ich wszystkich może zająć sporo czasu albowiem drzewa rosną zarówno na skrajnym południu w Lesie Odrzańskim pod Prawikowem jak i na północy w miejscowości Siodłkowice i Proszkowa. Przy okazji warto zorganizować wycieczkę także na inne przyrodnicze obiekty gminy albowiem Wołów należy do jednych z cenniejszych przyrodniczo gmin w nizinnej części województwa. Wymienić tu można dwa rezerwaty, sporej wielkości użytek ekologiczny, obszary Natura 2000 oraz cenne tereny nieobjęte (jeszcze) żadną ochroną. Jako wskaźnik wysokiej bioróżnorodności warto nadmienić, że występuje tutaj największa liczba gatunków storczykowatych w nizinnej części, w tym gatunki skrajnie rzadkie na Dolnym Śląsku jak storczyk samiczy, buławnik czerwony, kruszczyk połabski i kukułka krwista. Dąb szypułkowy (Quercus robur) o obwodzie pnia 460 cm i wysokości około 28 m. Okaz rośnie w południowo-zachodniej części gminy na terenie tzw. Lasów Odrzańskich, dokładniej przy leśnej brukowanej drodze prowadzącej do nieczynnej przeprawy promowej na Odrze, w odległości ok. 1,8 km na południe od ostatnich zabudowań miejscowości Prawików, w oddziale leśnym 360 f. Jest to masywne drzewo rosnące pośród stosunkowo młodego drzewostanu co tylko dodatkowo wyróżnia je w krajobrazie. Niestety okaz charakteryzuje bardzo zły stan zdrowotny, jest to drzewo w stanie stopniowego zamierania. Pień posiada liczne guzy, narośla, ślady żerowania owadów oraz dziuple i blizny po odłamanych gałęziach. Na wysokości ok. 4 m konary tworzą rzadką koronę z bardzo dużym posuszem (do 90%). Dąb szypułkowy (Quercus robur) o obwodzie pnia 485 cm i wysokości około 29 m. Okaz rośnie w zachodniej części gminy na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Jezierzecy i otuliny rezerwatu przyrody Uroczysko Wrzosy. Dokładniej na południowym poboczu drogi łączącej miejscowości Wrzosy i Rudno na odcinku przebiegającym pomiędzy stawami rybnymi, około 180 m na zachód od ostatnich zabudowań miejscowości Wrzosy, w miejscu gdzie droga styka się z północno-wschodnimi krańcami Stawu Górnego. Drzewo charakteryzuje umiarkowanie dobra kondycja, gdzie występują niewielkie ślady po odpadniętych gałęziach oraz zabliźniona listwa mrozowa na wysokości 5-18 m spowodowana uderzeniem pioruna. Posiada gruby mień rozgałęziający się na wysokości 5-6 m na długie i strzeliste konary. Miejscami widać blizny po cięciach sanitarnych. Dąb szypułkowy (Quercus robur, namiar N 51°23’04″ , E 16°46’02″) o obwodzie pnia 640 cm i wysokości około 30 m. Okaz rośnie w północno-wschodniej części gminy, przy drodze łączącej miejscowości Gródek i Proszkowa. Dokładniej drzewo rośnie na granicy lasu i pól, przy przy cieku wodnym ok. 400 m od drogi w oddziale leśnym 249 f. Jest to najgrubszy pomnikowy okaz drzewa w gminie, który charakteryzuje się masywnym pniem rozgałęziającym się na wysokości 6 m na wiele masywnych konarów tworzących rozłożystą koronę. Ze względu na wiek dąb jest w niezbyt dobrej kondycji, gdzie około 1/4 korony uległo już uszkodzeniu, na pniu widoczne są wypróchnienia a także ślady po odpadniętej korze oraz liczne blizny. U podstawy występują owocniki pasożytniczych grzybów. Okaz jest ulokowany w stosunkowo niedostępnym miejscu, gdzie nie prowadzi żadna droga czy ścieżka. Rośnie on na granicy pola uprawnego i mocno zarośniętej zieleni na skraju lasu. Jest to teren podmokły z silnie rozwiniętymi krzewami jeżyny, leszczyny i podrostu olchy, stąd należy uzbroić się w cierpliwość aby pokonać „zasieki” naokoło dębu. Mapy GDOŚ są błędne, gdzie zarówno umiejscowienie jest błędne jak i prezentowany na ichniejszych zdjęciach dąb nie jest pomnikowym okazem. W celu odnalezienia właściwego dębu najlepiej kierować się namiarem GPS. Dąb szypułkowy (Quercus robur) o obwodzie pnia 477 cm i wysokości około 24 m. Okaz rośnie w zachodniej części gminy na terenie Parku Krajobrazowego Doliny Jezierzecy i otuliny rezerwatu przyrody Uroczysko Wrzosy. Dokładniej na północnym poboczu drogi łączącej miejscowości Wrzosy i Rudno na odcinku przebiegającym pomiędzy stawami rybnymi, około 300 m na zachód od ostatnich zabudowań miejscowości Wrzosy, na granicy drogi i oddziału leśnego 102 o. Drzewo posiada gruby i prosty pień oraz stosunkowo słabo rozwiniętą koronę o drobnych i cienkich konarach jak na swój wiek i rozmiary. Miejscami widać ślady po cięciach sanitarnych oraz blizny po odłamanych gałęziach. Dąb szypułkowy (Quercus robur) o pierśnicy pnia wynoszącej 189 cm i wysokości około 5 m. Okaz rośnie w północnej części gminy przy leśnej drodze z Moczydlnicy Klasztornej do Kłopotówka, 4 m od rozwidlenia dróg w oddziale leśnym 174 f, około 1 km na północ od ostatnich zabudowań Moczydlnicy Dworskiej. Drzewo zostało powalone wiele lat temu i stanowi obecnie martwy, butwiejący pień. Ze względu na ulokowanie w lesie, daleko od zabudowy i szlaków nie stanowi zagrożenia i nie występuje potrzeba zniesienia ochrony. Przeważnie pomnikowe drzewa pozostają pod ochroną aż do naturalnego rozkładu. Dąb szypułkowy (Quercus robur, 51°15′40″N 16°28′15″E), o obwodzie w okolicach 395 cm i szacowanym wieku 200 lat. Drzewo nie widnieje w spisach pomnikowych RDOŚ lub samorządu jednak na stronie nadleśnictwa jest wymieniane jako pomnik przyrody (link). Ulokowane jest na tyłach klasztoru Cystersów w Lubiążu, dokładniej przy niewielkiej grobli około 40 m od południowo-wschodniego narożnika murów, w zalesieniach przynależnych do oddziału leśnego 323i leśnictwa Prawików. Okaz posiada masywny pień oraz nisko osadzoną i szeroką koronę z licznymi masywnymi konarami. Charakteryzuje się umiarkowanie dobrą kondycją ze śladami żerowania owadów, bliznami po odłamanych konarach oraz posuszem. Jest to miejsce rozrodu chronionego owada, kozioroga dębosza. Jesion wyniosły (Fraxinus excelsior) o obwodzie pnia 412 cm i wysokości około 38 m. Okaz rośnie w środkowej części gminy na terenie miejscowości Stary Wołów, dokładniej w środkowej części dawnego parku stanowiącego obecnie oddział leśny 16B i, w północno-wschodnim fragmencie wsi. Jesion charakteryzuje się masywnym i bardzo długim pniem zakończonym rozłożystą i szeroką koroną z masywnymi konarami oraz gęstym ulistnieniem. Jest to prawdopodobnie najwyższe drzewo w dawnych założeniach parkowych albowiem jego korona dobrze wyróżnia się od innych drzew i wystaje ponad zwarty drzewostan. Dojście do samego jesionu stanowi duże wyzwanie albowiem ulokowany jest on w silnie zarośniętym i zaniedbanym terenie, gdzie miejscami występują podtopienia i kanały melioracyjne. Dodatkowo całe drzewo można podziwiać jedynie zimą, kiedy to listowie gęstej roślinności nie przysłania pnia. W okresie wegetacji drzewo jest niemal niewidoczne w gęstwinie zarośli. Miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba) o obwodzie pnia 350 cm i wysokości około 22 m. Okaz rośnie w środkowej części wsi Siodłkowice, na pastwisku za zabudowaniami pofolwarcznymi pod nr 22 na działce geodezyjnej 177/1. Drzewo nie widnieje na mapach RDOŚ choć jest wymieniane w wojewódzkim spisie pomników. Miłorząb charakteryzuje się dobrą kondycją z masywnym pniem i nisko osadzoną, rozłożystą koroną zbudowaną z wielu grubych konarów o gęstym ulistnieniu. Ze względu na samotne ulokowanie w kierunku opadającego stoku jest to obiekt o wysokich walorach przyrodniczych, stanowiący istotny element krajobrazowy dla tej części wsi. Platan klonolistny (Platanus x acerifolia) o obwodzie pnia 588 cm i wysokości około 29 m. Okaz rośnie w centralnej części miasta Wołów, na terenie niewielkiego parku miejskiego przy ul. Piłsudskiego, przed budynkiem powiatowej komendy policji. Drzewo posiada masywny pień, szczególnie grupy u samej podstawy z widocznymi częściowo korzeniami. Na pniu widoczne są liczne zgrubienia oraz narośla będące typowymi cechami dla wiekowych platanów. Ze względu na samotne ulokowanie drzewo wytworzyło szeroką koronę o licznych i masywnych konarach. Widoczne są ślady po bliznach i cięciach sanitarnych. Platan stanowi istotny element krajobrazowy ze względu na rozmiary i ulokowanie w centrum miasta. Sosna pospolita (Pinus sylvestris) „Matka” o obwodzie pnia 292 cm i wysokości 24 m, jej wiek szacowany jest na 120 lat. Okaz rośnie w południowej części Parku Krajobrazowego Dolina Jezierzycy, tuż przy drodze leśnej w oddziale 238a, około 1,5 km w linii prostej na północ od Krzydliny Małej oraz ok. 2 km na południe od miejscowości Dębno. Drzewo posiada masywny i długi pień o lekkim wygięciu, zakończony koroną rozdzielającą się na dwa masywne konary. Niestety w trakcie jednej z nawałnic sosna uległa uszkodzeniu i utraciła jeden z konarów. Obecnie pozostałości po odpadniętej części leżą u podstawy, gdzie zamontowana jest także tablica informacyjna o pomniku. Imię „Matka” zostało nadane symbolicznie jako znak iż drzewo zostało pozostawione podczas wcześniejszych wycinek mając za zadanie opiekować się nowymi nasadzeniami. Sosna pospolita (Pinus sylvestris) o obwodzie 200 cm i wysokości 30 m, wiek szacowany na 200 lat. Drzewo rosło w oddziale leśnym 102m na zachód od zabudowań miejscowości Wrzosy. W I dekadzie XXI w. uległo powaleniu w czasie wichury. W 2010 r. zniesiono z drzewa ochronę, mimo iż w Programie Ochrony Przyrody nadl. Wołów zaznaczono iż „proponuje się utrzymać status ochronności ze względu na istniejące zabezpieczenie(odciąg) i walory przyrodnicze i dydaktyczne.” Morwa biała (Morus alba) o obwodzie pnia 407 cm i wysokości około 20 m. Okaz rośnie we wschodniej części miejscowości Uskorz Mały na terenie dawnego cmentarza stanowiącego obecnie tereny zieleni, około 150 m od powiatowej drogi 340. Drzewo charakteryzuje się bardzo nietypowym pokrojem, gdzie z masywnego i stosunkowo niskiego pnia wyrastają liczne długie konary o lekko pofalowanych kształtach. Po części drzewa pnie się bluszcz pospolity. Jest to jedna z niewielu morw objętych ochroną na terenie województwa, stanowi centralny i najbardziej rzucający się w oczy punkt dawnego cmentarza. Głaz narzutowy o obwodzie 755 cm i wysokości około 1,3 m. Okaz znajduje się w północno-zachodniej części gminy, około 350 m od lokalnej drogi łączącej Garwół i Sławowice, przy leśnej drodze w oddziale leśnym 276g. Bliskość drogi oraz ulokowanie w stosunkowo rzadkiej monokulturze sosnowej sprawia, że obiekt jest łatwy do zlokalizowania. Jest to największy i najlepiej wyeksponowany z wołowskich głazów, o szarej barwie i okrągło-kanciastym kształcie z wieloma wgłębieniami i wypukleniami. Część powierzchni jest obrośnięta przez mchy i wątrobowce. Głaz narzutowy o obwodzie pnia 750 cm i wysokości około 0,8 m. Okaz znajduje w północno-zachodniej części gminy, na granicy lasu, około 500 m na północny-zachód od lokalnej drogi łączącej Miłcz i Garwół, licząc od ostrego skrętu na wysokości leśnego parkingu. Sam głaz ulokowany jest w mało charakterystycznym miejscu, można by rzec iż jest niemalże ukryty. Rośnie w zaroślach tuż przy granicy oddziału leśnego 286 b, na działce geodezyjnej 172 w Miłczu, jego namiary GPS to N 51°21′ , E 16°42′ Eratyk charakteryzuje się szaroniebieską barwą i jest stosunkowo płaski o znacznym wgłębieniu na jednej ze stron. Głaz narzutowy o obwodzie 470 cm i wysokości całkowitej wynoszącej ok. 1,2 m. Okaz znajduje się w południowo-wschodniej części miasta Wołów, na styku ulicy Kolejowej i al. Obrońców Lwowa, naprzeciwko budynku dworca kolejowego. Jest to najmniejszy z pomnikowych głazów, charakteryzujący się brązowo-rdzawą barwą. Ulokowany jest na miejskim trawniku, a bliskość siedzib ludzkich powoduje, że często staje się on obiektem aktów wandalizmu w postaci namalowanych sprejem graffiti. Przy pomniku zamontowana tablicę informacyjną, gdzie opisano czym są eratyki. Wrażenia osobiste: Umiarkowane. Obszar gminy ma bardzo duży potencjał jeśli chodzi o dorodne drzewa, wszak program ochrony przyrody nadleśnictwa Wołów na lata 2005-2014 wskazywał 116 potencjalnych drzew na swoim terenie do objęcia ochroną pomnikową, przy czym ponad połowa owych drzew znajdowała się w gminie Wołów. Obszary szczególnie bogate w dorodne drzewa znajdują się wokół miejscowości Mojęcice, Rudno, Dębno, Warzęgowo i Prawików. Jednak w gminie znajduje się zaledwie 10 pomnikowych drzew i 3 głazy. Jest to stanowczo za mało jak na potencjał gminy. Nie wiadomo czy na obszarze znajdują się tzw. „zapomniane pomniki” czyli drzewa objęte ochroną w przeszłości jednak nie widniejące we współczesnych wykazach. Przykładowo na stronie nadleśnictwa jest wzmianka o pomnikowym dębię rosnącym na tyłach opactwa w Lubiążu (link), jednak dąb nie posiada tabliczki ani nie jest wymieniany na żadnej innej stronie. Wśród oficjalnych pomników występują zarówno okazy zdrowe jak i zamierające, niestety wiele z nich nie posiada stosownej tabliczki lub jest ona już w bardzo złym stanie. Wyjątkiem jest kilka pomników ulokowanych blisko dróg lub szlaków. Posiadają one bowiem tablice dydaktyczne zawierające zarówno informacje o pomniku jak i krótki opis ogólny o danym gatunku drzewa lub głazie. Informacje praktyczne: zróżnicowany dojazd. Część pomników znajduje się blisko dróg (platan, część dębów, morwa) i dojazd do nich jest bardzo łatwy. Niektóre obiekty ulokowane są 1-2 km od najbliższej drogi i trasę trzeba pokonać pieszo lub rowerem większość pomników jest łatwa do odnalezienia, znajdują się przy drogach lub szlakach turystycznych, jedynie głaz narzutowy z okolicy Miłcza wymaga dobrej nawigacji bez której znalezienie eratyka jest niemal niemożliwe w gminie znajdują się dwa rezerwaty przyrody (Uroczysko Wrzosy, Odrzysko) oraz jeden użytek ekologiczny (Dolina Juszki), poza tym ochroną w ramach sieci Natura 2000 objęto kilka obszarów (Wzgórza Warzęgowskie, Zagórzyckie Łąki, Łęgi Odrzańskie, Dębiańskie Mokradła) w sąsiednich gminach powiatu wołowskiego także występują pomniki jednak ich liczba jest równie skromna, 5 pomników w Brzegu Dolnym i 8-9 w gminie Wińsko. Znacznie lepiej prezentuje się sytuacja z graniczną gminą Prusice (powiat trzebnicki), gdzie występują dziesiątki pomników w wielu wsiach i miejscowościach najlepsze terminy przyrodnicze do zwiedzania: wiosna i jesień, kiedy pomnikowe drzewa prezentują się najbardziej atrakcyjnie Podobne artykuły

przy drodze rosło samotne drzewo